poniedziałek, 30 listopada 2009

Wózek


















Przepiękne lalki. W różnych rozmiarach.
I przepiękny wiklinowy wózek.
Archetyp wózka. Niskopodwoziowy, z obłą budką...

niedziela, 29 listopada 2009

Roy i Silo










Historia dwóch pingwinów maskowych z nowojorskiego ZOO gościła w naszym sklepie mimo kontrowersji prasowych
i oburzenia jednego z Klientów, który zagroził, że zrezygnuje z bywania w naszych progach skoro “tu jest ta książka”…

Gościła, dopóki jakaś tolerancyjna Matka-Klientka, która nabyła książkę z dobrą intencją oswajania dziecka z różnorodnością świata, nie powróciła wstrząśnięta swoim (czy męża) spostrzeżeniem.

Oglądając książkę skupiamy się na treści, obrazkach i emocjach jakie homoseksualna para pingwinów w nas wzbudza. Wzrusza nas fakt, że to jest zdarzenie, które miało miejsce w rzeczywistości, w naturze - a uważamy, że oczu dziecka przed rzeczywistością nie można zasłaniać. Możemu mu za to towarzyszyć w patrzeniu - świat jest różnorodny, trzeba to akceptować i się w nim odnajdywać.

Ale przeglądając książkę umyka naszym oczom ostania strona i wydrukowane na niej loga i adresy stron internetowych patronów medialnych… Całej grupy stron i światów, które się pod historię Roy’a i Silo “podczepili”. Niektóre jawnie (homo)erotyczne.

Pomijam prawny aspekt tej sprawy.
Jest jeszcze coś.
Obłudy w naturze i w świecie pingwinów (nawet w warunkach ogrodów zoologicznych) nie ma. Nie ma też w naturze marketingu.
Do tego, że oprócz praw natury są jeszcze inne mniej prawe oblicza świata - i że to też jest różnorodność - nasze dzieci kiedyś dorosną. Roy i Silo na szczęście o tym się nigdy nie dowiedzą.

Nie możemy sprzedawać logotypów z ostatniej strony, mimo całej sympatii dla pingwinów i tolerancji dla różnorodności.
Książka zniknie z naszego sklepu, ale wszystkiego dobrego pingwinom, które odnalazły siebie nawzajem i akceptację dla swojej odmienności – bo o obie te rzeczy w życiu bardzo trudno.

środa, 25 listopada 2009


















Dla niezdecydowanych - zbliżenie.






















To zniewalające spojrzenie należy do jednego z rezydentów naszego sklepowego koszyka.
Tu znajdziesz prawdziwego przyjaciela - ciepło i niespotykane oddanie...

Bardzo głodne (dwie) gąsiennice













Pojawiła się u nas gąsiennica (bohaterka książeczki wydawnictwa Tatarak) w wersji 3D.
Trudno nazwać ją przytulanką...
Ale moźe dlaczego by nie?

piątek, 20 listopada 2009

Dźwięki
















Dla rodziców o mniej wrażliwych uszach - oferta prezentowa dla ich Milusińskiego.
Bębenki, kastaniety, marakasy, cymbałki, a nawet piękne czerwone pianinko...

Wełniane zabawki z Afryki

Ciepła jesień

















To fragmencik mobila ze zwierzaków nad dzidziusiowe łóżeczko.
"Koronkowa robota".